Gizatullin: Kolejarz Opole co roku staje się mocniejszy

0
210

Kolejarz Opole co roku staje się mocniejszy ze wszystkich stron. Zarząd klubu robi wszystko, żeby tak było, a wyniki były coraz lepsze. Uważam, że w tym roku zespół z Opola będzie mocniejszy i silniejszy niż w minionym sezonie – mówi Denis Gizatullin na łamach portalu WP SportoweFakty. Zapraszamy do przeczytania całego wywiadu poniżej:

– Dlaczego zdecydował się pan na pozostanie w drużynie Kolejarza Opole? Nie było propozycji startów np. z 1. ligi?

– Po prostu nie chciałem zmieniać klubu. W zespole Kolejarza z roku na rok robi się coraz fajniej i nie chce niczego zmieniać. Poza tym bardzo lubię miejscowy tor w Opolu

Czyli można śmiało powiedzieć, że na dobre zadomowił się już pan w Opolu?

– Chyba tak. Ponieważ będzie to mój piąty rok startów w tym klubie. Tyle czasu to ja nie byłem w żadnym innym klubie. Mam tam dużo znajomych, chce ich widzieć, rozmawiać z nimi, bardzo lubię również z nimi żartować. W istniejącej sytuacji, nie wiadomo kiedy zobaczymy się ponownie. Nie wiadomo także, kiedy wyjedziemy na tor w Opolu. Oby nastąpiło to jak najszybciej.

Jak podsumowałby pan swoją dotychczasową współpracę z trenerem Kolejarza Opole, Markiem Mrozem?

– Odkąd przyszedłem do Kolejarza Opole, to Marek Mróz był zawsze. Zawsze mi pomagał, podpowiadał, kiedy tylko była taka potrzeba. Dobrze mi się z nim współpracuje. Znamy się już dość długo. Bardzo go lubię i szanuję.

W ubiegłym sezonie w trakcie spotkań ligowych tworzył pan parę z Michałem Szczepaniakiem.

– Michała Szczepaniaka także znam dość długo i dobrze się jeździło z nim w parze. Jest dobrym zawodnikiem. Fajnie się z nim współpracowało i komunikowało również poza torem.

Czy zrealizował pan wszystkie przedsezonowe założenia?

– Przygotowywałem się tak jak zawsze, to co chciałem to zrealizowałem. Siedzieć w domu i trenować to nie jest to samo, co na sali gimnastycznej czy gdzieś indziej w terenie. A na motocyklu nie da się, niestety. Trochę jeździmy na motocyklu crossowym, ale to inny motor i zupełnie co innego. O tej porze już zawsze były zawody ligowe.

Ile motocykli przygotował pan na starty w polskiej drugiej lidze?

– Motocykli mam tyle samo na ten sezon, co w minionym. Posiadam dwa kompletne motocykle. Są już w pełni przygotowane i tylko czekają, tak samo jak ja, na wyjazd na tor.

Jak ocenia pan siłę Kolejarza Opole w sezonie 2020?

– Kolejarz Opole co roku staje się mocniejszy ze wszystkich stron. Zarząd klubu robi wszystko, żeby tak było, a wyniki były coraz lepsze. Uważam, że w tym roku zespół z Opola będzie mocniejszy i silniejszy niż w minionym sezonie.

Obecnie przez koronawirusa, żużlowcy mają w dalszym ciągu zakaz treningów. Co to oznacza dla pana jako żużlowca?

– Dla nas żużlowców, to bardzo ciężki czas. Jazda na torze to najlepszy trening. Jesteśmy przyzwyczajeni, że o tej porze roku jeździmy, a teraz nawet nie wolno trenować, ale niestety nic nie poradzimy. Musimy dbać o siebie i bliskich. Wtedy szybciej to przejdzie i będziemy w końcu jeździć.

Podczas przerwy spowodowanej wirusem na całym świecie, postanowił pan wrócić do Rosji. Jak obecnie wygląda tam sytuacja?

– Ja nawet nie zdążyłem przyjechać do Polski, bowiem po zakończeniu sezonu od razu wróciłem do Rosji. U nas sytuacja jest taka sama, jeśli chodzi o koronowirusa, jak na całym świecie. Jedyna różnica jest taka, że do nas przyszło to trochę później. Na szczęście radzimy sobie i sytuacja staje się coraz lepsza.

Dlaczego w takim kraju jak Rosja, ligowy żużel jest tylko w czterech miastach i nie jest tak popularny jak inne dyscypliny sportowe?

– To jest bardzo bolesne pytanie. Po prostu, ktoś robił coś nie tak i dlatego nie możemy się ruszyć w stronę rozwoju żużla w naszym kraju. Kiedy to się zmieni, tego nie wiadomo. Wszyscy bardzo chcemy, żeby żużel był bardziej popularny w Rosji oraz to, żeby było dużo więcej drużyn niż jest obecnie.

Chciałby pan coś powiedzieć, tak od siebie, kibicom w Polsce, którzy cierpliwie czekają na rozpoczęcie sezonu żużlowego?

– Chcę powiedzieć żebyście dbali o siebie i o swoje rodziny, żeby wszyscy byli zdrowi. Zdrowie jest najważniejsze. Trochę jeszcze cierpliwości i wszystko znowu się zacznie, mając na myśli oczywiście początek sezonu, na który wszyscy czekamy. Serdecznie pozdrawiam wszystkich kibiców z Opola. 

Autor: Bartłomiej Cieśla

źródło: sportowefakty.pl

Komentarze

komentarzy