Grzegorz Sawicki: Robimy swoje

0
596

Robert Miśkowiak związał się z Power Duck Iveston PSŻ Poznań, a ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz wcześniej pozyskała Marcina Jędrzejewskiego. Co w tej sytuacji uczyni OK Bedmet Kolejarz Opole, jako trzeci kandydat do awansu?

– Na razie robimy swoje – mówi Grzegorz Sawicki, prezes Kolejarza. – Realizujemy cel, jakim jest zajęcie jak najwyższego miejsca po rundzie zasadniczej. Żałujemy porażki w Krośnie, bo to trochę popsuło nam szyki. Co do play-off i ewentualnych wzmocnieniach, nie chcę odkrywać kart. Na razie mamy drużynę z potencjałem. Zawodnicy wiedzą o co jadą. Przede wszystkim notują progres. Na przykład Bjarne Pedersen z meczu na mecz jedzie coraz lepiej. Ostatnio zakupił nowy sprzęt i spisuje się świetnie. Dlatego o jakichś zmianach kadrowych na play-off rozmawiać nie będziemy.

– Nie powiem, że koniecznie interesuje nas awans, ale nie ukrywam, że po 15 latach chcielibyśmy go uzyskać i zrobimy wszystko, aby tak się stało – mówi Sawicki. – Przed sezonem bardzo wiele osób widziało w nas 100 procentowego faworyta do awansu, ale czas pokazał, że liczą się także inni i zajęcie pierwszego miejsca może być bardzo trudnym zadaniem. I ja wcale nie uważam, że mogą nam zagrozić tylko Poznań czy Bydgoszcz, ale w play-off mogą namieszać – jak się tam znajdą – Piła czy Krosno. Do żużla trzeba podchodzić z pokorą i tak jest właśnie u nas. Na razie najważniejsze, aby cało i zdrowo zakończyć rundę zasadniczą i uzyskać dobrą pozycję wyjściową przed play-off, w których wszystko zacznie się od nowa.

źródło: przegladsportowy.pl

Komentarze

komentarzy