Mikołajczak: Będziemy reagować u GKSŻ

0
315

Ledwie w środę popołudniu pojawił się nowy terminarz na sezon 2021, a już wzbudza on kontrowersje. Niemały problem ma opolski klub, który w trzy dni musiałby przejechać najpierw do Daugavpils (około 1000 km), a następnie z Daugavpils do Wittstock kolejne 1300 kilometrów.

Sprawę skomentował Piotr Mikołajczak dla portalu WP SportoweFakty – Oczywiście, że to będzie duży problem. Jeśli chodzi o sam przejazd, to pół biedy. Nie wyobrażam sobie przygotowania sprzętu przez zawodników. Do tego dochodzi jeszcze to, że chcąc wjechać do Niemiec, trzeba zrobić testy na koronawirusa. Nie wiem, gdzie w niedzielę mielibyśmy je ewentualnie zrobić – mówi Mikołajczak.

– Rozmawialiśmy w tym temacie z Główną Komisją Sportu Żużlowego i zobaczymy, czy Wolfe Wittstock w ogóle wystartuje w rozgrywkach. Oby wystartowali. Jeśli wystartują, to na pewno będziemy pisać pismo o przełożenie tego meczu, bo w tak krótkim okresie nie ma czasu ani na regenerację zawodników, bo będzie również zmęczenie podróżą, nie mówiąc o przygotowaniu motocykli. Nie daj Boże, jakby coś się stało z zawodnikami czy ze sprzętem, to nie ma czasu cokolwiek z tym zrobić. Na pewno w tym temacie będziemy reagować u GKSŻ – dodawał.

Nowy terminarz drugoligowych rozgrywek zakłada rozegranie aż ośmiu kolejek w maju. Mecze rozgrywane będą nie tylko w weekendy, ale i również w poniedziałki i czwartki.

– Trzeba się pogodzić z tym, co jest. Z tego co wiem, to GKSŻ wykorzystuje maj do odjechania tych kolejek z kwietnia z tego względu, że Szwedzi przesunęli swoją ligę na 1 czerwca, a swoje sloty mają we wtorki i czwartki. Więc od czerwca byłby problem odjechania meczów w tygodniu. Pamiętać należy również o slocie Duńczyków, który wypada na środy. Więc aby nie było kolizji, mecze kwietniowe odjedziemy w maju. Jest zaplanowane osiem kolejek. Będzie co robić i sprzętowo, i organizacyjnie. Musimy jechać i zrealizować to, co jest w terminarzu. Oby omijały nas tylko kontuzje i COVID-19 – podsumował Mikołajczak.

źródło: Sportowefakty.pl
Autor: Szymon Michalski

Komentarze

komentarzy