Mimo prowadzenia niemal przez całe spotkanie opolanie nie zdołali zwyciężyć w pierwszym meczu ligowym w sezonie 2013. Na torze w Pile zawodnicy „Kolejarza” stworzyli świetne widowisko, jednak potracone punkty powodują, że nie mogą zaliczyć tego spotkania do udanych.

Spotkanie rozpoczęło się od remisowego biegu nr 1. Świetnie ze startu wyszedł młody Austrlijczyk Dakota North i mimo ambitnych prób Stanisława Burzy nie oddał prowadzenia. W walce o punkty nie uczestniczył drugi z zawodników gospodarzy – Steen Jensen, który zaliczył defekt jeszcze na linii startu.

Nietypowy wynik 3 do 2 padł w biegu juniorskim. Najpierw w taśmę wjechał Damian Synowiec niwecząc tym samym swoje szanse na zdobycz punktową. PóĽniej, gdy doszło do startu pozostałej trójki, podobnie jak Jensen , na starcie został Bartosz Bietracki. Co więcej, po kilkunastu metrach słabnąć zaczęła maszyna drugiego z juniorów Victorii, jednaki gdy już wydawało się, że także on nie ukończy tego biegu, udało mu się rozwiązać problem i dowiózł cenne dwa punkty.

W biegu trzecim pierwszy start w plastronie Kolejarza zaliczył Jesper Monberg. Duńczyk nie wystartował najlepiej jednak w trakcie czterech okrążeń odpowiedział na pytanie o swoją formę, które zadawało sobie wielu kibiców Kolejarza Opole . Monberg na trasie był niezwykle szybki, a jego nieustępliwość pozwoliła mu na wyprzedzenie świetnie dysponowanego Krzysztofa Pecyny. – To była ciężka praca, ale udało mi się pokonać rywala. Myślę, że ten bieg mógł się podobać a ja sam przedstawiłem się fanom Kolejarza jako waleczny zawodnik – mówił po meczu Duńczyk.

W kolejnym wyścigu odpowiedzieli gospodarze za sprawą Piotra Śwista i Bartosza Bietrackiego, którzy okazali się lepsi od kolejno: Marcina Jędrzejewskiego i Damiana Synowca. Przy czym o ile ten pierwszy próbował atakować jadącego przed nim rywala o tyle ten drugi jedynie statystował pozostałej trójce.

Kolejne dwa biegi na swoją korzyść rozstrzygnęli opolanie. Najpierw po ambitnej akcji na prowadzenie w biegu piątym przedarł się Marcin Rempała. A PóĽniej pokaz waleczności zaprezentowali Świst z Monbergiem. Ostatecznie, to reprezentant Kolejarza cieszył się jednak z „trójki”.

Niestety bieg szósty był ostatnim, który opolanie zdołali rozegrać na swoją korzyść. W dalszej części zawodów wyraĽnie brakowało zawodnika, który wspomógłby Monberga w wygrywaniu wyścigów. „Kolejarze”, bez wyjątku, startowali dużo słabiej niż ich rywale i tylko dzięki waleczności i doświadczeniu zmieniali niekorzystne rezultaty biegów w remisy.

Sztuka ta udawała się jedynie do 10 biegu. W nim zawodnicy Victorii zdołali odrobić dwa punkty głównie dzięki skutecznej obronie Krzysztofa Pecyny. Ten sam zawodnik zapewnił Victorii zniwelowanie przewagi do zaledwie jednego punktu w biegu dwunastym, w którym najciekawsza była jednak zacięta walka Stanisława Burzy z juniorem gospodarzy.

Nadzieje Kolejarza podtrzymał jeszcze Monberg pokonując w 13. Biegu nieuchwytnego dotąd Dakotę Northa. Decydujące punkty ponownie dorzucił jednak Pecyna w biegu 14. Były zawodnik Kolejarza ponownie okazał lepszy od… byłego zawodnika Victorii – Marcina Jędrzejewskiego. Pojedynki między tymi dwoma żużlowcami okazały się mieć kluczowe znaczenie dla przebiegu meczu. – Ze swojej strony mogę kibicom powiedzieć tylko jedno: przepraszam. – mówił po meczu załamany Jędrzejewski. Warto dodać, że opolanie mieli szansę utrzymać jednopunktowe prowadzenie, jednak na trzecim okrążeniu w motocyklu Stanisława Burzy zerwał się łańcuch.

O końcowym wyniku decydować miał zatem ostatni, piętnasty bieg, do którego opolanie po raz pierwszy w tym meczu przystępowali ze stratą do rywala. Punkt przewagi gospodarzy gwarantował jednak, że zwycięzcą meczu zostaną zwycięzcy biegu nr 15. Niestety, opolanie niejako podsumowując swój występ w Pile wystartowali dużo słabiej niż perfekcyjni tego dnia Świst i North a co gorsza tym razem ich ambicja nie wystarczyła do wyprzedzenia wspomnianego duetu.

42 punkty zdobyte w Pile z pewnością nie są złym wynikiem, który pozwala na realne myślenie o punkcie bonusowym w dwumeczu z tym rywalem. Martwić może jednak fakt, że poza Jesperem Monbergiem żużlowcy ze Wschodniej wygrali indywidualnie jedynie… dwa biegi, przez co nie zdołali dowieĽć zwycięstwa w meczu, w którym od początku prowadzili. Wiele pracy przed inauguracyjnym meczem w Opolu czeka Stanisława Burzę i Tomasza Rempałę, którzy zdecydowanie nie byli zadowoleni ze swojej dyspozycji w tym meczu. Opolscy fani z niecierpliwością oczekiwać mogą natomiast na przyjazd do Opola Jespera Monberga, który zapowiada się na typowego ulubieńca publiczności.

Wyniki:

Victoria Piła 47:
9. Dakota North 13+1 (3,3,3,2,2*)
10. Steen Jensen 0 (d,w,d,-)
11. Krzysztof Pecyna 13 (2,2,3,3,3)
12. Nikolaj Busk Jakobsen 3 (0,0,1,1,1)
13. Piotr Świst 14 (3,2,3,3,3)
14. Patryk Karczmarz 3 (2,0,1)
15. Bartosz Bietracki 1 (d,1,0,0)

Kolejarz Opole 42:
1. Stanisław Burza 6+1 (2,1,1*,2,d)
2. Marcin Rempała 9 (1,3,2,2,1)
3. Tomasz Rempała 4+1 (1,1,1,1*)
4. Jesper Monberg 11 (3,3,2,3,0)
5. Marcin Jędrzejewski 8 (2,2,2,0,2)
6. Adrian Wojewoda 4 (3,1,0)
7. Damian Synowiec 0 (t,0,0)

Bieg po biegu:
1. North, Burza, M. Rempała, Jensen (d/start) 3:3
2. Wojewoda, Karczmarz, Bietracki (d/start), Synowiec (t) 2:3 (5:6)
3. Monberg, Pecyna, T. Rempała, Jakobsen 2:4 (7:10)
4. Świst, Jędrzejewski, Bietracki, Synowiec 4:2 (11:12)
5. M. Rempała, Pecyna, Burza, Jakobsen 2:4 (13:16)
6. Monberg, Świst, T. Rempała, Karczmarz 2:4 (15:20)
7. North, Jędrzejewski, Wojewoda, Jensen (w/u) 3:3 (18:23)
8. Świst, M. Rempała, Burza, Bietracki 3:3 (21:26)
9. North, Monberg, T. Rempała, Jensen (d) 3:3 (24:29)
10. Pecyna, Jędrzejewski, Jakobsen, Synowiec 4:2 (28:31)
11. Świst, M. Rempała, T. Rempała, Bietracki 3:3 (31:34)
12. Pecyna, Burza, Karczmarz, Wojewoda 4:2 (35:36)
13. Monberg, North, Jakobsen, Jędrzejewski 3:3 (38:39)
14. Pecyna, Jędrzejewski, Jakobsen, Burza (d) 4:2 (42:41)
15. Świst, North, M. Rempała, Monberg 5:1 (47:42)

Komentarze

komentarzy