Spragnieni żużla opolscy kibice w sporej liczbie stawili się dziś na stadionie przy Wschodniej. Na opolski tor po raz pierwszy wyjechały dziś motocykle żużlowe.

Tor, choć wymagający, pozwolił zawodnikom Kolejarza na odważną i widowiskową jazdę. Dobre wrażenie sprawiali przede wszystkim Michał Mitko i Christian Ago. – Tor rzeczywiście był dziś bardzo trudny. Myślę jednak, że to dobrze bo podczas meczy w sezonie również może się przydarzyć wymagający tor, a dzięki takim treningom będziemy na to przygotowani. Testowałem dzisiaj nowe sprzęgło i jestem bardzo zadowolony, to chyba najlepsze sprzęgło jakiego używałem. Mam nadzieję, że jutro będzie jeszcze lepiej. – mówił Christian Ago.

Michał Mitko przyznaje iż opolski tor dziś go zaskoczył, choć także on jest zadowolony z pierwszego treningu. – Spodziewałem się nieco innego toru i chyba nie potrzebnie wyjechałem na nowej oponie. Było trochę ciężko. Dopiero pod koniec treningu byłem tak na prawdę zadowolony. To mój drugi wyjazd na tor, jednak pierwszy trening w Rybniku to było coś zupełnie innego. Nie zwykłem odpuszczać dlatego warunki mi nie przeszkadzały. – mówił jak zwykle uśmiechnięty Michał.

Na torze, prócz wymienionej już dwójki zaprezentowali się dziś także Tomasz Wolniewicz, Marcin Piekarski oraz Dawid Cieślewicz. Kibice z uwagą przyglądali się szczególnie Cieślewiczowi, który stawiany jest w roli jednego z liderów tegorocznego zespołu. – Pierwszy trening rządzi się swoimi prawami. Jest nowa nawierzchnia, po zimie jest dość ciężki tor do tego troszeczkę nierówny, ale na pewno jest to do opanowania. Te pierwsze treningi są dla mnie ważne, gdyż praktycznie od sierpnia nie jeĽdziłem i muszę się trochę rozjeĽdzić. Siły są, znam ten tor i liczę, że jak się trochę jeszcze ułoży to będzie idealnie. Z treningu jestem zadowolony. Sprawdzamy sprzęt i na pewno będzie dobrze. – mówił po treningu Cieślewicz.

Okrążenie pokonywane przez zawodników bacznie śledził trener opolskiej drużyny Andrzej MaroszekTor był ciężki, a niektórzy zawodnicy byli dziś po raz pierwszy na motorach więc trudno nie być zadowolonym z tych pierwszych okrążeń. – mówił na gorąco trener. – Jutro tor powinien być już nieco lepszy, a w niedziele być może ruszymy już spod taśmy. Sezon na dobre się rozpoczął i potrzeba teraz jak najwięcej jazdy – dodał. Na treningu nie mógł pojawić się as w talii trenera Maroszka – Adam Czechowicz, który ma problemy zdrowotne. – Na pewno martwi nas ta sytuacja. Choroba niestety ludzi nie wybiera i smuci mnie to, że Adasia nie ma. – stwierdził wyraĽnie zmartwiony trener.

Kolejne treningi odbędą się w weekend. Pierwszy – już jutro o godzinie 13. We wtorek natomiast opolan czeka pierwszy w tym sezonie sparing – z Olympem Praga.

Wkrótce obszerna galeria z pierwszego treningu!

Komentarze

komentarzy