„Tam gdzie jest entuzjasta, tam jest szczyt świata” – tym cytatem z Norwida zwrócił się do przedstawicieli biznesu wspierającego opolski żużel i działaczy klubu Kolejarz Opole, prezydent Opola Ryszard Zembaczyński. Na specjalnym spotkaniu w opolskim ratuszu Prezydent dziękował wszystkim którzy wspierają opolski sport żużlowy.

Jestem zbudowany tym, że tylu poważnych, mających na głowie mnóstwo spraw ludzi zjawiło się na tym spotkaniu. To obrazuje jak wielu osobom zależy na opolskim sporcie żużlowym. – mówił Zembaczyński – Chcę gorąco podziękować państwu, za to, że wspieracie tę niezwykle ważną dla opolan dyscyplinę. My jako Miasto także wspieramy klub, ale w stopniu, który wymaga także innej pomocy. – dodał witając przybyłych przedstawicieli biznesu.


Prezydent przyznał, że działacze Kolejarza to trudny partner w rozmowach, ale darzy ich ogromnym szacunkiem za społeczną prace dla opolskiego sportu

Prezydent wiele ze swojej wypowiedzi poświęcił stadionowi żużlowemu, który mimo poczynionych w ostatnich latach doraĽnych remontach wciąż nie jest dobrą wizytówką miasta. – Podziwiam te rzesze kibiców zasiadających na trawnikach imitujących trybuny. Jesteśmy świadomi stanu stadionu. Gdy osiem lat temu mu się przyjrzeliśmy, brakowało na nim dosłownie wszystkiego. W ostatnich latach staraliśmy się unikać skutków stanu stadionu i doraĽnie rozwiązywać problemy. Mam nadzieję, że już wkrótce będziemy mogli wreszcie je wyprzedzać i z pewnością będziemy szukać takich rozwiązań – mówił Prezydent. Nieco mniej delikatny w swojej ocenie był Andrzej Grodzki, który od lat zasiada we władzach światowego speedway’a – Niestety, Panie Prezydencie, stadion zatrzymał się w II Rzeczypospolitej. Wiem, że infrastruktura sportowa w Opolu wymaga ogromnych nakładów, ale uważam, że trzeba rozsądnie wybierać priorytety. – mówił.

Opole
Na zaproszenie Prezydenta w ratuszu pojawili się prezesi firm wspierających Kolejarza oraz działacze klubu.

Na pytania o plany klubu na przyszłość odpowiadał prezes Jerzy DrozdPanie Prezydencie, zapewniam, że nie jesteśmy gorsi od Torunia czy Zielonej Góry, Opole także stać na żużel na najwyższym poziomie. Jeśli będziemy mieli deklaracje pomocy wyższej niż do tej pory, lepszy budżet to od jutra możemy dzwonić do zawodników i walczyć o lepszy wynik sportowy niż w poprzednim sezonie. – mówił. Prezes złożył także podziękowania za dotychczasową pomoc dla klubu – Współpraca z Panem Prezydentem układa się bardzo dobrze. Cieszę się z tego, że mogę stwierdzić, że to co Prezydent obiecał klubowi otrzymaliśmy. Dziękuje także naszym sponsorom, bez których klub by nie istniał. Jednocześnie, jeśli mają państwo poczucie, że gdzieś jako zarząd popełniliśmy błąd, przepraszam i liczę, że razem takie błędy będziemy eliminować.

Wśród pomysłów na dalszą pomoc dla klubu wielu z zaproszonych biznesmenów proponowało postawienie na promocję miasta poprzez sport żużlowy – Opole kojarzy się ze sportem żużlowym, mamy opolskiego Mistrza Świata postać nierozłącznie kojarzoną z żużlem i miastem. – mówił Dr. Tadeusz Pokusa – Żużel to sport rodzinny, na którym nie ma obaw o bezpieczeństwo. Dlatego na trybunach zasiada wiele rodzin by obejrzeć sportowe widowisko – dodał Janusz Granat, prezes Zarządu Opolskiej Izby Gospodarczej. Jednym z pomysłów było także powołanie swoistej Rady Biznesu zrzeszającej mecenasów opolskiego speedway’a.

Opole
Na spotkaniu padło wiele propozycji na to jak przywrócić pełen blask opolskiemu sportowi żużlowemu.

Pod koniec spotkania, Prezydent Zembaczyński wraz z prezesem Jerzym Drozdem wręczył pisemne podziękowania dla firm wspierających opolski klub żużlowy.

Komentarze

komentarzy