Norbert Magosi
ur. 10 kwietnia 1975 w Szegeden, Węgry
Od wielu lat zalicza się do najlepszych węgierskich żużlowców. Mimo to, Indywidualnym Mistrzem Węgier został po raz pierwszy dopiero w 2011 roku, kiedy węgierski żużel był już w głębokim kryzysie. Kolejne złote medale zdobywał także w latach 2014 i 2015. Złoty medal zdobył także w Indywidualnych Mistrzostwach Węgier do lat 21.
Na arenie międzynarodowej, w latach 1994-1996 trzykrotnie awansował do finałów Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Pierwsze dwa finały kończył na końcowych pozycjach. Trochę lepiej spisał się w ostatnim, zdobywając 6 punktów uplasował się na jedenastym miejscu. Reprezentował kraj podczas finału Drużynowych Mistrzostw Świata w 1996 roku, Węgrzy zajęli wówczas ostatnie miejsce, a Norbert zanotował jedyne tego dnia biegowe zwycięstwo dla Madziarów. Dzeiwięciokrotnie wystąpił w finałach Mistrzostw Europy Par, z czego aż cztery finały Węgrzy kończyli na niewdzięcznym czwartym miejscu. Raz, w Lendavie, wraz z Laszlo Szatmarim zdobył brązowy medal. Wywalczył wtedy 12 punktów. Największy sukces w MEP odniósł jednak w 2011 roku, kiedy wraz z Jozsefem Tabaką sięgnął po srebrne medale, ulegając jedynie silnie obsadzonej drużynie z Polski z Jarosławem Hampelem i braćmi Pawlickimi w składzie.
W polskiej lidze zadebiutował w 1996 roku jako zawodnik KKŻ-u Krosno. Ponownie w klubie z tego miasta startował w roku 2001, a w kolejnym sezonie był zawodnikiem krakowskiej Wandy. W 2003 roku trafił do Opola. Wystąpił w tylko jednym meczu, z GTŻ-em Grudziądz. W pierwszym biegu zanotował zwycięstwo, uzyskując najlepszy czas dnia. W dalszej części zawodów spisywał się już słabo i mecz zakończył z dorobkiem pięciu punktów.
Od 2006 do 2010 roku reprezentował w polskiej lidze zespół z Miszkolca. W barwach węgierskiej drużyny był liderem zespołu i potrafił zakręcić się wokół średniej dwóch punktów na bieg. W 2009 roku wraz z zespołem niespodziewanie wywalczył awans do pierwszej ligi. Sezon na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej okazał się przysłowiowym gwoździem do trumny węgierskiego klubu, który był czerwoną latarnią rozgrywek i po sezonie 2010 nie powrócił już do startów w Polsce. Niezła dyspozycja Magosiego pozwoliła mu jednak na znalezienie innego klubu na tym poziomie rozgrywkowym i kolejny rok spędził w zespole PSŻ Lechma Poznań. Po niezbyt udanym sezonie w Poznaniu na sezon 2012 ponownie trafił do Krosna, gdzie startował jednak sporadycznie.
KSM Krosno był ostatnim polskim klubem w karierze Węgra. Magosi wciąż startuje jednak w nielicznych turniejach organizowanych na Węgrzech, a także reprezentuje swój kraj w eliminacjach do imprez mistrzowskich.