przemysław pyzik

Starty w Lidze Polskiej

  • TŻ Opole 1999-2000
  • Śląsk Świętochłowice 2001-2002
  • TŻ Łódź 2003

Statystyki w Opolu

Sezonów: 2
Meczów: 2
Biegów: 3
Punktów: 0
Średnia biegowa: 0.000 pkt/bieg

Przemysław Pyzik

ur. 20 sierpnia 1982, Polska

Starty na żużlowym owalu rozpoczynał w rybnickiej szkółce. Jednak na prośbę opolskich działaczy do egzaminu na licencję żużlową w 1999 roku podchodził jako adept opolski, podobnie jak szkółkowicz z Wrocławia Sławomir Gross. Gdyby wyżej wymieniona dwójka nie zdała egzaminu to, według obowiązującego wówczas regulaminu, zespołowi TŻ Opole zabroniono by korzystania z usług obcokrajowców w kolejnym sezonie. Przemek niedługo po zdaniu licencji dostał nawet szansę debiutu w lidze. Na torze pojawił się w jednym biegu i zajął w nim ostatnią pozycję. Wziął także udział w Turnieju Sponsorów w Opolu tego samego roku w niecodziennej formule. Obchodzący swe jubileusze Sławomir Dudek, Karol Lis i Marian Spychała stworzyli pięcioosobowe drużyny, a stawkę uzupełnił TŻ Noban Opole, w którym wystąpił gościnnie Mariusz Staszewski. Przemysław zastąpił jubilata – Karola Lisa i nie ukończył żadnego z dwóch biegów, w których brał udział. Duża wina w tym zapewne kiepskich warunków atmosferycznych (przez całe zawody padał deszcz). W pierwszym swoim starcie upadł, za co został wykluczony, natomiast drugim razem dotknął taśmy.

W kolejnym roku w lidze na torze pojawił się w dwóch biegach, kończąc je na czwartym miejscu. Nie mając miejsca w składzie postanowił po roku 2000 przenieść się do drugoligowego Śląska Świętochłowice, gdzie z czasem stał się podstawowym juniorem. Wystąpił w 11 biegach, w których wywalczył 11 punktów i bonus, wygrywając nawet jeden z nich. W tym zespole ścigał się również w roku kolejnym, lecz bez większych sukcesów. W swoim ostatnim roku startów w gronie juniorów występował w innym drugoligowcu – TŻ Łódź. W 2001 roku wziął udział w Mistrzostwach Śląska dla zawodników młodzieżowych. W turnieju zajął 4 miejsce,ulegając Łukaszowi Szmidowi, Marcinowi Klykowi i Marcelowi Malińskiemu. Czwartą miejsce dało mu przepustkę do memoriałowego biegu, poświęconemu pamięci Roberta Nawrockiego. Zajął w nim jednak ostatnią pozycję, przegrywając z czołową trójką tych zawodów.