Rozmowę z Mathiasem Thoernblomem przeprowadził niedawno redaktor Łukasz Jażdżewski dla Tygodnika Żużlowego. Zapraszamy do zapoznania się z rozmową z zawodnikiem Kolejarza Opole i Lejonen Gislaved.
– Rozmawiamy po finale Bauhaus-Ligan. Drużyna Lejonen zdobyła srebro, czy uważasz że to sukces?
– Nie do końca. Oczywiście, że zawsze chce się zdobyć złoto. Jednak teraz po sezonie czuję, że jest w porządku.
– Do złota było wam dalej czy bliżej?
– Z mojej perspektywy po pierwszym meczu finałowym byliśmy blisko, ale niestety nie spisaliśmy się dobrze na naszym domowym torze.
– Jaka jest twoja przyszłość w Bauhaus-Ligan?
– Myślę, że zostanę, ale zobaczymy co się wydarzy.
– Dlaczego zdecydowałeś się pozostać w Kolejarzu na następny sezon?
– Naprawdę podoba mi się w tym klubie i dobrze ścigało mi się dla drużyny, więc decyzja o tym, żeby zostać nie była trudna.
– Czy możesz powiedzieć, jak wyglądały rozmowy między tobą a Kolejarzem?
– To była normalna rozmowa, na końcu której doszliśmy do porozumienia.
– Czego oczekujesz od podpisania kontraktu z Kolejarzem na przyszły sezon?
– Mam nadzieję, że uda nam się wreszcie wygrać ligę, co byłoby bardzo fajne!
– Czy nie byłoby lepiej poczekać dłużej i może zdobyć lepszy kontrakt w innym zespole, może w pierwszej lidze?
– Nie. Mam tu dobry kontrakt, z którego jestem zadowolony i myślę, że jazda w drugiej lidze na chwilę obecną jest dla mnie dobra.
– Czy inne zespoły skontaktowały się z tobą lub zaoferowały Ci kontrakt?
– Potwierdzam, że rozmawiałem z innymi klubami.
– Wystartowałeś jedynie w czterech meczach Kolejarza, czy miałeś wątpliwości kiedy klub zgłosił się do ciebie przed półfinałami?
– Nie, byłem naprawdę szczęśliwy, że mogę przyjść i spróbować pomóc drużynie w wygraniu ligi. Podobała mi się atmosfera i stosunki panujące w klubie.
– Jakie różnice widzisz między polską ligą a Bauhaus-Ligan?
– Polska liga różni się trochę od szwedzkiej ligi, ale na pewno polscy kibice, których bardzo lubię są głośniejsi!
– Jakie masz plany na przyszły sezon?
– Być jeszcze lepszym i zrobić kolejny krok w mojej karierze.
Autor: Łukasz Jażdżewski
źródło: Tygodnik Żużlowy
