Mimo problemów finansowych większości drugoligowych klubów, zimowe okienko transferowe nie różniło się wiele od tego z roku 2010. Motywacją ku odważnym transferom z pewnością był fakt iż w nadchodzących rozgrywkach z II ligi awansują aż dwie drużyny, a trzecia o awans powalczy w barażach.

Kolejarz najmocniejszy od lat?

Miniony sezon był wybitnie nieudany dla opolskiego Kolejarza. Rewolucja kadrowa, którą przygotowali działacze przed sezonem nie przyniosła poprawy wyników. Jeszcze przed sezonem z powodu problemów zdrowotnych z zespołu wypadła dwójka liderów, a osłabionemu Kolejarzowi zbyt łatwo przydarzały się wpadki z niżej notowanymi rywalami.

Nie zrażeni kiepskim wynikiem sportowym i problemami finansowymi działacze postanowili raz jeszcze odświeżyć kadrę opolskiego zespołu. Z drużyną pożegnali się Ci, którzy najbardziej zawiedli w roku 2010: Mariusz Franków, Max Dilger, Ilia Bondarenko, Roman Iwanow, Christian Ago oraz zmagający się z kontuzjami Adam Pawliczek i Dawid Cieślewicz.

Uzupełnianie kadry działacze rozpoczęli od doskonale znanego opolskiej publiczności Rafała Flegera. Zawodnik, który miał już okazje reprezentować opolskie barwy, ma przed sobą pierwszy rok startów w kategorii seniorskiej i mimo oferty z macierzystej drużyny postanowił przenieść się do Opola. Wcześniej na pozostanie w Opolu zdecydował się Ricky Kling, który wielokrotnie liderował opolskiej drużynie w roku 2010.

Kolejne kontrakty podpisano z wieloletnim zawodnikiem i kapitanem zespołu – Adamem Czechowiczem, bez którego wielu kibiców nie wyobraża sobie zespołu Kolejarza; oraz Michałem Mitko. Drużynowy Mistrz Świata Juniorów z 2007 roku w poprzednim roku był podstawowym zawodnikiem Kolejarza mimo iż dość często nękały go urazy.

Mimo sprawnego działania klubu przy kontraktowaniu zawodników, wielu kibiców wciąż oczekiwało w szczególności na jeden konkretny podpis. Sześć meczów w barwach opolskiej drużyny wystarczyło by młody Brytyjczyk Ben Barker został ulubieńcem sporej części publiczności. Po doskonałym sezonie Barker nie mógł narzekać na brak ofert. Dodatkowym atutem był niski KSM jakim legitymuje się żużlowiec. Ostatecznie jednak, ku zaskoczeniu części kibiców działaczom udało się przekonać Barkera do pozostania w opolskim zespole. Co więcej, wraz z kontraktem Brytyjczyka przedstawiono umowy z dwójką kolejnych zawodników z zadatkami na liderów zespołu – Travisem McGowanem i Justinem Sedgmenem.

Gdy seniorska kadra wydawała się już skompletowana opolanie rozpoczęli poszukiwania wzmocnień na pozycji juniorskiej. Do opolskich wychowanków – Kamila Lisonia i Piotra Czerwińskiego, a także wspomnianego Sedgmena dołączyli Łukasz Bojarski i Australijczyk o polskich korzeniach – Josh Grajczonek, który wiosną ma podejść do egzaminu na polską licencję „Ż”.

W tym momencie opolanie dysponowali młodą, wyrównaną i silną kadrą. Jednak wyczuleni po ubiegłorocznych problemach kadrowych działacze Kolejarza postanowili dmuchać na zimne i zakontraktować jeszcze jednego zawodnika o dużym potencjale. Wybór padł na Marcina Jędrzejewskiego, który był jednym z autorów zeszłorocznego awansu drużyny z Łodzi.

KSM – czyli problemy potentata

Zmiana systemu rozgrywek (po raz pierwszy od kilku lat nie odbędzie się runda play-off) i dwa premiowane awansem miejsca to nie jedyne zmiany w rozgrywkach. Jedną z najważniejszych innowacji jest powrót zapisu o Kalkulowanej Średniej Meczowej. Dla drugiej ligi ramy „KSM” zostały ustalone na poziomie od 40 do 28 punktów. Rozwiązanie to nie pozostało bez wpływu na składy drugoligowych zespołów.

Największe problemy z KSM miała najbogatsza drużyna II ligi – Lubelski Węgiel KMŻ Lublin. Zespół, który w minionym sezonie walczył o awans w barażach z RKM Rybnik, z powodu wysokiej średniej jaką osiągnęli jego zeszłoroczni liderzy, musiał bardzo ostrożnie kompletować skład.

Lublinianie postawili na zawodników niesklasyfikowanych. Ci, jeśli są zawodnikami polskimi legitymują się wyjątkowo niskim KSM na poziomie 2,50. Lubelski Węgiel wzmocnili zatem Zbigniew Suchecki, który miniony sezon spędził w Gorzowie Wielkopolskim oraz obcokrajowcy (z KSM 6,50) – Simon Stead i Tyron Proctor. Do drużyny dołączył także Paweł Miesiąc, zawodnik ze stosunkowo niskim KSM z potencjałem na lidera drugoligowego klubu.

Taka grupa zawodników pozwoliła na przedłużenie kontraktów z dotychczasowymi liderami zespołu – Mariuszem Puszakowskim (9,50) i Karolem Baranem (9,42). Na pozycjach juniorskich podstawową parę powinni tworzyć utalentowani Mateusz Łukaszewski i Richard Sweetman.

Lubelski Węgiel wydaje się być murowanym faworytem do zajęcia pierwszego miejsca w drugoligowej tabeli. Najważniejszym argumentem lubelskiej drużyny jest z pewnością możny sponsor strategiczny, dzięki któremu na LubelszczyĽnie nikt nie musi martwić się wydawanymi pieniędzmi.

W Ostrowie zwrot o 180 stopni.

W grupie faworytów tegorocznych rozgrywek nie może zabraknąć drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego. Ostrowscy działacze dokonali w zespole sporej rewolucji. W minionym sezonie złożona niemal z samych polskich zawodników drużyna, teraz opiera się na sporej liczbie zagranicznych nazwisk. Charlie Gjedde, Tobias Kroner, Cory Gathercole czy Aleksiej Charcznko z pewnością mogą być czołowymi zawodnikami II ligi.

Wzmocnień nie zabrakło jednak również w krajowym składzie Ostrovii. Do zespołu dołączyli: doświadczony Mariusz Węgrzyk i utalentowany Łukasz Sówka.

W Ostrowie wciąż jednak szykują transferowy hit drugiej ligi. Działacze prowadzą zaawansowane rozmowy na temat wypożyczenia ze Startu Gniezno Adriana Gomólskiego. Zakontraktowanie tego zawodnika z pewnością spowoduje znaczny wzrost siły rażenia Ostrovii i zwiększy szanse tej drużyny na awans. Rywale liczą jednak na to, że ambicje Gomólskiego są większe niż jazda w drugiej lidze.

Krosno kontraktuje mimo problemów

W 2010 roku o równie pechowym sezonie jak opolscy „Kolejarze” mogli mówić krośnianie. Nękany problemami zespół z jednego z faworytów stał się na długo outsiderem drugiej ligi. Ostatecznie „Wilki” zajęły przedostatnią lokatę w drugoligowej tabeli, jednak sezon zakończyli ze sporymi długami.

Problemy finansowe niestety odbiły się negatywnie na podpisywanych w krośnie kontraktach. Zespół opuścili liderzy, a działaczom brakowało argumentów w poszukiwaniu zastępstwa. Mimo to kadra KSM-u nie odstaje znacznie od faworytów rozgrywek. W Krośnie kontrakty podpisali perspektywiczni: Borys Miturski i Damian Celmer. Sprawdzeni: Kenneth Hansen, Grzegorz Knapp, Krister Jacobsen czy Jan Jaros.

Mocną stroną „Wilków” może by formacja juniorska. Utalentowany Mateusz Wieczorek będzie wspomagany przez Aleksandra Conde, Romana Cejke, Pavola Pucko i Michaela Hadka.

Podobnie jak opolski Kolejarz, KSM Krosno postawił na młodych i ambitnych zawodników. Jeśli dodać do tego specyficzny krośnieński tor, może się okazać, że mimo początkowych problemów „Wilki” znajdą się w czołówce drugiej ligi.

W Rawiczu po staremu

Czwarta drużyna II ligi 2010 jeszcze w minionym roku zapewniła sobie przedłużenie kontraktów z niemal całym zespołem. W okienku transferowym dokonano jedynie kosmetycznych zmian w kadrze zespołu kontraktując Clausa Vissinga i kilku zagranicznych juniorów.

Siła rażenia rawickich „NiedĽwiadków” powinna być zatem podobna do zeszłorocznej. Być może jednak pewnych zmian dokona nowy szkoleniowiec zespołu – Piotr Żyto.

Kraków wzmocniony?

Wanda Kraków w 2010 roku powróciła do ligowych rozgrywek. Początkowo wydawało się, że krakowski zespół powalczy o najwyższe lokaty, jednak problemy finansowe spowodowały iż Wanda nie korzystała z usług swoich liderów i ostatecznie zakończyła rozgrywki na ostatniej pozycji w tabeli.

Tegoroczne transfery wyglądają podobnie. Wanda postawiła na kilku mocnych zawodników wspartych przez grupę zawodników drugiej linii. Jeśli w barwach krakowskiego zespołu rzeczywiście będą występować zawodnicy tacy jak Kanni Larsen, Mads Korneliussen, Sławomir Pyszny czy Jozsef Tabaka to Speedway Wanda nie jest bez szans w walce o czołowe pozycje. Jeśli jednak ponownie zabraknie funduszy na starty liderów, pozostali zawodnicy mogą mieć spore problemy w rywalizacji z faworytami.

Debiutanci stawiają na doświadczenie

Kaskad Równe będzie w sezonie 2011 debiutować na polskich torach. To drugie podejście drużyny z Równego do startów w drugiej lidze. Poprzednio na przeszkodzie stanęły problemy ze stadionem, jednak tym razem wszystko wskazuje na to, że Ukraińcy wezmą udział w rozgrywkach.

Działacze w debiutanckim sezonie zdecydowali się postawić na zawodników ze sporym doświadczeniem na polskich torach. Kontrakty z Kaskadem podpisali Tomasz Rempała, Stanisław Burza i Piotr Świst. Ten ostatni będzie pełnić w Równem dodatkowo funkcje szkoleniowca.

Na uwagę zasługuje jeszcze jeden zawodnik ukraińskiej drużyny. Denis Nosow to jeden z przedstawicieli niezwykle utalentowanego młodego pokolenia rosyjskich żużlowców. Młodzieżowiec może się okazać bezcennym punktem drużyny, która zapewne planuje w tym sezonie obyć się z polską ligą i wygrać kilka spotkań na własnym torze.

Miszkolc tradycyjnie

Węgierska drużyna po wybitnie nieudanej przygodzie z I ligą powraca do drugoligowych rozgrywek. Tradycyjnie Węgrzy z ogłoszeniem składu czekali do ostatnich godzin okienka transferowego. Tym razem jednak zespół zdecydowało się wcześniej opuścić kilku podstawowych zawodników, co spowodowało, że wielu kibiców obawiało się czy Miszkolc przystąpi do rozgrywek.

Mimo długiego zwlekania z podpisywaniem kontraktów Miszkolc w ostatnim dniu stycznia przedstawił pełną kadrę na sezon 2011. Co ciekawe, zespół ten jest bardzo podobny do tego, który dwa lata temu niespodziewanie wygrał drugoligowe rozgrywki. Czy Węgrzy bez swoich wieloletnich liderów będą w stanie powtórzyć tamten sukces?

Co z tą Piłą?

Największe problemy po sezonie 2010 nękają zespół Polonii Piła. Od dłuższego czasu mówi się o finansowych problemach tego zespołu. Mimo to działacze w 2010 roku do końca starali się walczyć o awans do fazy play-off.

W tej chwili chyba nikt nie jest pewien, czy pilski zespół w ogóle wystartuje w tegorocznych rozgrywkach. Co prawda Polonia podpisała kilka ciekawych kontraktów (Jason Doyle, Paweł Staszek, Andriej Korolew), jednak są to umowy bez aneksów finansowych. Te mają zostać dodane, gdy Polonia otrzyma obiecane od sponsorów pieniądze.

Drugoligowi kibice trzymają kciuki za Speedway Polonię, by niedawno reaktywowany klub nie zniknął ponownie z żużlowej mapy polski. Wycofanie się tego zespołu szczególnie może dotknąć opolską drużynę. Z terminarza wynika bowiem, że to właśnie Polonia ma być rywalem Kolejarza w inauguracyjnym meczu w Wielkanocny Poniedziałek.

Trzech chętnych – dla kogo awans?

Nie trudno zauważyć iż wśród drugoligowych zespołów wyraĽnie wybijają się kluby z Opola, Lublina i Ostrowa. Najprawdopodobniej to właśnie ta trójka walczyć będzie o dwa premiowane awansem miejsca. Szyki faworytom pomieszać mogą jednak groĽne na własnych torach zespoły z Rawicza i Krosna.

Ze stuprocentową pewnością stwierdzić można jedno – emocji w nadchodzącym wielkimi krokami sezonie 2011 z pewnością nie zabraknie. Działacze klubów mają nadzieję, że nie zabraknie także kibiców, by nie powtórzyły się finansowe problemy drugoligowych klubów.

Komentarze

komentarzy