IMEJ:
1999 Gniezno – 8 miejsce
MIMP:
1999 Gniezno – rezerwowy
2000 Częstochowa – rezerwowy
MMPPK:
1999 Ostrów – 7 miejsce
2000 Piła – 6 miejsce
Brązowy Kask:
1999 Toruń – 6 miejsce
1999 Gniezno – 8 miejsce
1999 Gniezno – rezerwowy
2000 Częstochowa – rezerwowy
1999 Ostrów – 7 miejsce
2000 Piła – 6 miejsce
1999 Toruń – 6 miejsce
Sezonów: 4
Meczów: 59
Biegów: 248
Punktów: 265 +23
Średnia biegowa: 1.161 pkt/bieg
ur. 7 listopada 1980 w Tarnowie, Polska
Karierę rozpoczynał w Unii Tarnów, gdzie szybko poczynił znaczne postępy. W roku 1999, jako 19-latek, wywalczył w barwach rodzimej drużyny pierwszy w karierze komplet punktów w spotkaniu ligowym. Bardzo dobry indywidualnie sezon zbiegł się w czasie ze spadkiem tarnowskiej Unii do drugiej ligi. Perspektywiczny zawodnik zdecydował wówczas o zmianie barw klubowych.
Mikuta trafił do TŻ-u Noban Opole. Początki w nowym klubie były dla niego niezwykle trudne, ale pod koniec sezonu zaczął notować już dużo lepsze wyniki. Rok 2001 był dla niego ostatnim w gronie juniorów. Wówczas odpowiedzialność za wynik opolskiego zespołu często spoczywała na jego barkach, a jadąc z pozycji rezerwowego zastępował słabiej radzących sobie kolegów z drużyny. Początek sezonu pokazał, że trzeba będzie się z nim liczyć. W spotkaniu z RKM-em Rybnik wygrał swój pierwszy start, natomiast w drugim prowadził przed jednym z najlepszych zawodników ówczesnej pierwszej ligi – Mariuszem Węgrzykiem. Niestety, zanotował defekt na pierwszym łuku, a jadący blisko za nim Mariusz Węgrzyk lekko go potrącił, co skończyło się kontuzją zawodnika opolskiego klubu. Krzysztof jednak szybko wrócił do zdrowia i w dalszej części sezonu notował kapitalne występy. Na torze w Opolu, w meczu ze Startem Gniezno, poprowadził swój zespół do wygranej, zdobywając 13 punktów, pokonując wielką gwiazdę ówczesnego speedway’a – Antonina Kaspera. Po udanym sezonie Krzysztof rozpoczynał swoją przygodę jako senior. Niestety, w dużym stopniu to właśnie jego słabsza postawa w większości meczów spowodowała, iż opolski zespół opuścił szeregi 1 ligowców.
W 2003 roku zespół z Opola powrócił do dawnej nazwy „Kolejarz”. Niestety Mikuta wciąż niezłe występy przeplatał ze zdecydowanie słabszymi i po sezonie zadecydował że zawiesi kevlar na kołku. Później przez pewien czas pomagał przy sprzęcie wychowankowi opolskiego klubu – Tomaszowi Schmidtowi. W 2005 roku, kiedy to drużynie nie szło najlepiej na 1 ligowym froncie ponownie wsiadł na motocykl i całkiem nieźle zaprezentował się podczas jednego treningu. Niestety ostatecznie na żużlowe tory już nie powrócił.
Krzysztofa często określano mianem „mistrza treningów”. Przydomek ten powstał, ponieważ w treningach, jak i spotkaniach towarzyskich prezentował znakomitą formę, będąc jednym z najlepszych zawodników na torze. W meczu ligowym natomiast potrafił kompletnie zawieść.
Na żużlu ścigał się również jego brat – Piotr, który nie osiągnął jednak w swojej karierze większych sukcesów.