Kontuzja lidera Kolejarza – Adama Czechowicza sprawi³a, ¿e nasz zespó³ mimo walki nie by³ w stanie wygraæ w Lublinie. Na pocieszenie zosta³ bonus.

Ju¿ w drugim biegu Czechowicz w niegro¼nej sytuacji tak nieszczê¶liwie upad³ na tor, ¿e dozna³ kontuzji nadgarstka, która uniemo¿liwi³a mu dalsz± jazdê.

Taka sytuacja siê zdarza w trakcie walki i choæ wszystko wygl±da³o w sumie niegro¼nie, to dla mnie skoñczy³o siê pechowo – relacjonowa³ Czechowicz. – Odjecha³o mi ko³o i zrobi³em fiko³ka, a l±duj±c stara³em siê asekurowaæ rêk±. Wysz³o nie najlepiej, gdy¿ rêka strasznie bola³a i nie by³em w stanie wciskaæ sprzêg³a i tym samym jechaæ dalej. Cieszê siê, ¿e koledzy dzielnie mnie zastêpowali i d³ugo walczyli nawet o wygran±. Mnie czeka wizyta u lekarza i od jego decyzji i rehabilitacji zale¿y, czy pojadê w najbli¿szym spotkaniu z Krosnem.

W powtórce biegu, w którym gospodarze prowadzili 5-1, kiedy upad³ popularny „Czesiek”, nic siê nie zmieni³o. Kamil Zieliñski tylko ogl±da³ plecy Tomasza Rempa³y i Hynka Stichauera. Co gorsza na ostatnim ³uku opolanin mia³ defekt i metê min±³ biegiem, pchaj±c motocykl.

Pozbawieni swojego lidera opolanie przez d³u¿szy czas rzeczywi¶cie walczyli, ale wy¶cigi koñczyli co najwy¿ej remisami. Tak by³o na otwarcie zawodów, kiedy bardzo dobrze wypad³ debiutuj±cy w naszych barwach Kamil Fleger. Junior rodem z Rybnika wystartowa³ najlepiej z czteroosobowej stawki i mimo zaciek³ych ataków rywali: Rafa³a Klimka i Macieja Michaluka, dowióz³ trzy punkty. W swoim debiucie nie liczy³ siê z kolei 18-letni Szwed Christian Ago, który po korekcie w sprzêcie w nastêpnych biegach spisa³ siê ju¿ przyzwoicie. W sumie juniorzy Kolejarza „zrobili” w Lublinie dziewiêæ punktów, a to jest bardzo dobry wynik.

Bardzo siê cieszê z takiego debiutu w polskiej lidze – mówi Ago. – Nie spodziewa³em siê tak ciê¿kiego meczu. Najlepszy by³ w naszym wykonaniu dziesi±ty bieg, w którym z Kamilem Zieliñskim jako d¿okerem zdobyli¶my osiem punktów. Mam nadziejê, ¿e swoim wystêpem przekona³em do siebie trenera, ale wiem, ¿e muszê siê bardzo staraæ, aby dostawaæ kolejne szanse.

– Ani chwili nie zastanawia³em siê nad ofert± Kolejarza i pos³ucha³em brata, który w tamtym sezonie w Opolu spisywa³ siê dobrze i regularnie je¿d¿±c punktowa³ – mówi³ Fleger. – Mam nadziejê, ¿e ze mn± bêdzie podobnie. Za sob± mam pierwszy start, któremu towarzyszy³a trema, ale starsi koledzy mocno mnie wspierali i powinno byæ znacznie lepiej w kolejnych moich startach.

Pod nieobecno¶æ Czechowicza ciê¿ar walki nieoczekiwanie wzi±³ na siebie Zieliñski. Dopiero w drugiej po³owie meczu „obudzi³” siê z kolei Ilia Bondarenko, który po twardej walce urwa³ miejscowym kilka punktów. Swoje zrobi³ te¿ Piotr Rembas, ale tylko w kontek¶cie bonusa.

Tor by³ bardzo wymagaj±cy i ciê¿ko mi siê jecha³o – przyzna³ Rembas. – Powinienem zrobiæ wiêcej punktów, ale nie mog³em siê dopasowaæ do nawierzchni. Przez moment pojawi³a siê szansa na zwyciêstwo, ale cieszy te¿ bonus, który stawia nas w niez³ej sytuacji.

Tak¿e pozostali zawodnicy do³o¿yli „cegie³kê” do wywalczenia punktu bonusowego, co mimo 18 punktowej przewagi z pierwszego meczu w Opolu mia³o byæ bardzo trudne. W naszej ekipie zawiód³ tylko Rosjanin Roman Iwanow.

Po pora¿kach 1:5 w szóstym i siódmym biegu oraz 2:4 w dziewi±tym wydawa³o siê, ¿e opolanie bêd± wracaæ z dalekiej podró¿y bez zdobyczy punktowej. Przegrywali bowiem ju¿ 20:34. Kluczowy okaza³ siê wy¶cig 10., w którym nasz trener Andrzej Maroszek zdecydowa³ siê na pokerow± zagrywkê, wymieniaj±c parê naszych je¼d¼ców. Za Rembasa pojecha³ Zieliñski jako d¿oker, a Ago zast±pi³ Flegera. Nasz duet okaza³ siê lepszy od lidera KM¯-tu Jacka Rempa³y. Ago wykona³ czarn± robotê zamykaj±c Rempa³ê i skutecznie odpieraj±c jego ataki.

Nie jestem do koñca zadowolony, bo mo¿na by³o wygraæ, ale kiedy wypada lider zespo³u, nale¿y siê cieszyæ z punktu bonusowego – mówi³ Maroszek. – Stracili¶my Adama, ale na szczê¶cie pozostali zawodnicy podjêli walkê. W dziesi±tym biegu postawi³em wszystko na jedn± kartê i okaza³o siê, ¿e mia³em nosa. Wierzy³em, ¿e ch³opaki powalcz± z Rempa³± i go przechytrz±.

Co ciekawe Zieliñski i J. Rempa³a s± z Tarnowa. Obaj spotykaj± siê na wspólnych treningach i znaj± siê do¶æ dobrze.

Przewaga Lublina zmala³a do siedmiu punktów i w ekipie miejscowych zrobi³o siê nerwowo. To wykorzystali opolanie. Po wygraniu 12. biegu 5:1 by³o tylko 39:36 dla gospodarzy. Niestety przed kolejnym startem jad±cy bieg po biegu Kononow nie zd±¿y³ zmieniæ pokrowca na kasku i zamiast w bia³ym wyjecha³ w ¿ó³tym. Do startu zosta³o 30 sekund, obs³uga nie zd±¿y³a dostarczyæ w³a¶ciwego i Rosjanin zosta³ wykluczony. Osamotniony Bondarenko uratowa³ co prawda dwa punkty, ale zwyciêstwo doda³o animuszu miejscowym. Kolejne dwa biegi nale¿a³y do nich, a wygran± przypieczêtowali w pierwszym z nominowanych, w którym Ago i Kononow nie mieli szans.

Przed meczem z Krosnem trzeba siê zastanowiæ nad sensem wystawiania Iwanowa, bo zawiód³ – doda³ Maroszek. – Bojê siê jednak przede wszystkim o Czechowicza Jak pêk³a mu jaka¶ ko¶æ, to bêdzie konieczny zabieg, po którym leczenie jest d³ugotrwa³e. Mam nadziejê, ¿e na strachu siê skoñczy i Adam wesprze nas w najbli¿sz± niedzielê. A za Kononowa szansê pojechania mo¿e dostaæ Ulrich Ostergaard. Duñczyk wystartowa³ raz ca³kiem przyzwoicie, ale dopiero poznawa³ nasz tor.

Tadeusz Wyspiañski
nto.pl

Komentarze

komentarzy