W sobotê odby³a siê V Opolska Gala ¯u¿lowa na Lodzie. Podczas imprezy zbierano pieni±dze na dalsze leczenie chorej na mukowiscydozê 3-letniej Oli My¶liwiec. Kibice nie zawiedli i szczelnie wype³nili trybuny Toropolu. Oto co po zawodach powiedzieli ¿u¿lowcy uczestnicz±cy w Gali.

Marcin Sekula:
Szczytna impreza. Zabawa by³a fajna. Cieszê siê bardzo, ¿e mog³em wzi±æ w niej udzia³. Jest to dopiero mój trzeci taki start. Chcia³bym czê¶ciej mieæ okazjê, do takiego ¶cigania i czê¶ciej wystêpowaæ w takich zawodach. Niestety, nie jest mi to na razie dane. My¶lê, ¿e zyska³em sympatiê organizatorów. Ch³opaki maj± do mnie trochê pretensji, ¿e za ostro jecha³em. Ja jestem nieco innego zdania, jecha³em swoim torem. Zabawa zabaw±, ale to jest sport. Trudno, sta³o siê. Nie da siê ju¿ tego odwróciæ.

Mateusz Kowalczyk:
W przeciwieñstwie do poprzedniego roku, tym razem uda³o siê wygraæ. Mia³em trochê wiêcej szczê¶cia. Wyeliminowa³em b³êdy, które pope³ni³em rok temu w Opolu oraz ostatnio w Czêstochowie. Przyda³o siê szczê¶cie, ale tutaj liczy³a siê g³ównie dobra zabawa. Du¿o bardziej „krêci mnie” klasyczny ¿u¿el. Zimowa odmiana to fajna sprawa. Mo¿na pomóc w charytatywnych imprezach oraz dziêki takim startom mamy kontakt z motocyklem.

Adrian Miedziñski:
Bardzo fajna zabawa. Poje¼dzili¶my trochê. Ciekawa odskocznia od zimowych przygotowañ do zbli¿aj±cego siê sezonu. Bardzo mi³o spêdzili¶my czas. Pomogli¶my kolejnej osobie i to jest najwa¿niejsze. Dla mnie najwa¿niejszy jest sezon letni i prawdziwy ¿u¿el. Na lodzie ³atwo z³apaæ jaki¶ uraz. Uprawiamy sport zawodowy i nie mo¿emy sobie pozwoliæ na to pozwoliæ. Konsekwencj± takiej kontuzji, jest brak przygotowania w sezonie, dlatego nie interesuje mnie odmiana ¿u¿la na lodzie, je¶li chodzi o powa¿ne starty.

Maciej Janowski:
Dla mnie by³y to pierwsze zawody na lodzie w karierze. Ze wzglêdu na mój sta¿, nigdy nie mia³em okazji je¼dziæ w takiej imprezie. Na mój wynik te¿ wp³yn±³ fakt, i¿ je¼dzi³em na po¿yczonym motorze. Mimo wszystko, zawody mo¿na uznaæ za fajn± zabawê. Nie zapominajmy te¿, ¿e ta impreza mia³a szczytny cel. Je¶li chodzi o mnie, to obiecujê, ¿e potrenujê nieco i postaram siê za rok wygraæ na lodzie z kolegami, którzy maj± ju¿ nieco wiêksze do¶wiadczenie w tego typu imprezach.

Sebastian U³amek:
Dzi¶ najwa¿niejszy by³ cel, dla którego tutaj siê znale¼li¶my. Organizatorzy i sponsorzy podkre¶lali, ¿e jeste¶my tutaj dla chorego dziecka. I to by³o najwa¿niejsze. G³ównie dobra zabawa. Chcia³em pomóc i siê zabawiæ, dlatego te¿ wzi±³em udzia³ w tej szczytnej imprezie. Pokaza³em siê, po¶ciga³em, teraz czas przygotowania do startów na klasycznym ¿u¿lu i przygotowania do sezonu 2009.

¼ród³o: przegladzuzlowy.pl

Komentarze

komentarzy